Nie zmieniajcie nam Konstytucji - KOD Komitet Obrony Demokracji
Komitet Obrony Demokracji, KOD
Komitet Obrony Demokracji, KOD
4450
post-template-default,single,single-post,postid-4450,single-format-standard,eltd-cpt-2.4,ajax_fade,page_not_loaded,,moose-ver-3.6, vertical_menu_with_scroll,smooth_scroll,fade_push_text_right,transparent_content,grid_1300,blog_installed,wpb-js-composer js-comp-ver-7.1,vc_responsive
 

Nie zmieniajcie nam Konstytucji

Nie zmieniajcie nam Konstytucji

Relację z manifestacji, która odbyła się dziś przed Sejmem RP zacznę przewrotnie. Są młodzi w KODzie. To oni przeczytali nam wszystkim preambułę do Konstytucji i to oni wezwali posłów, żeby zamiast zmieniać – przestrzegali jej.
Od godziny 14-tej, mimo fatalnej, deszczowej pogody na placu przed Sejmem gromadzili się nie tylko członkowie KOD-u, ale i Ci, którzy zdają sobie sprawę z zagrożenia jakie niosą proponowane przez ugrupowanie Kukiz’15 zmiany w Konstytucji. Właśnie dziś od godziny 16:30 te zmiany były w Sejmie procedowane.
Manifestację rozpoczęło wystąpienie Krzysztofa Łozińskiego, działacza Solidarności i opozycji komunistycznej, pisarza i publicysty, który przypomniał słowa Bertolda Brechta „Jeśli władzy nie podoba się społeczeństwo, to należy rozwiązać takie społeczeństwo i wybrać sobie nowe”. I dalej nawiązując do tego cytatu powiedział: „To jest sposób tej władzy na rządzenie. Oni chcą zamienić społeczeństwo wolnych ludzi w społeczeństwo niewolników. Ale my im na to nie pozwolimy”. I rzeczywiście – my na to nie pozwolimy.
Pikieta miała charakter rotacyjny, ale tych, którzy nie chcą pozwolić i na zmiany w Konstytucji, i na zamianę wolnych ludzi w niewolników było wielu. Liczbę uczestników można by określić na sześćset do tysiąca osób.
Przemawiający do zgromadzonych zarówno Krzysztof Łoziński, Mateusz Kijowski jak i inni zwracali uwagę na coś, co jest niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawnym – usuwanie sędziego. Nieusuwalność sędziów jest jedną z podstaw takiego państwa i na to nie sposób się zgodzić. Nie tak dawno, bo w momencie wpłynięcia pod obrady Sejmu zmian w Konstytucji prof. Andrzej Zoll powiedział, że budowanie Trybunału Konstytucyjnego od początku, to jakiś absurd. Nie jest tak, że Państwo upadło i jego instytucje muszą być budowane od nowa. Ugrupowanie Kukiz’15 wnosząc projekt zmian w Konstytucji – właśnie tego chce. Po wejściu ich w życie obecny Trybunał zostałby rozwiązany po 60 dniach. Sejm wybrałby wówczas nowych, 18-stu sędziów, a Prezesa mianował by Prezydent. Zagrożeniem dla funkcjonowania Trybunału, które widzą nie tylko prawnicy, jest pomysł, by sędziów miało wybierać 2/3 liczby posłów. To pułapka. Jak wiadomo, przy braku konsensusu, groziło by to niemożnością powołania sędziów. Najprościej rzecz ujmując – Trybunał przestałby istnieć. O takiej sytuacji wnioskodawcy, czyli posłowie Kukiz’15 nie mówią.
Przechodząc koło manifestujących słuchałam jak rozmawiają o tym, czy zmiana Konstytucji w tym Sejmie jest możliwa, bo przecież nie ma większości konstytucyjnej. Otóż jest możliwa. Wystarczy, że będą nieobecni posłowie opozycji, wystarczy, żeby wykorzystać moment. Przestaje być już żartem stwierdzenie, że żaden poseł opozycyjny nie powinien opuszczać Sejmu, zanim nie wyjadą wszyscy posłowie PiS-u i Kukiz’15.
Manifestację rozwiązano o 17-tej i tak dla porządku – należałoby dodać, że obyło się bez incydentów, że wszyscy manifestujący byli uśmiechnięci, mimo deszczu, który momentami padał dość rzęsiście i że… dziękujemy policji.